Odpoczynek po pierwszym dniu został przerwany, kiedy Acis został zaatakowany przez czyhające w pobliżu zabójcze pnącze. Podążający za drużyną iruxi o imieniu Sul w porę dołączył do walki, pomagając pokonać kreaturę. Sul przedstawia się jako bard-wędrowiec, poszukujący jednorękiego krasnoluda-muzyka. Ponieważ zna język iruxi oraz sporo użytecznych czarów, drużyna postanawia podjąć podróż w piątkę.
Drugi dzień podróży zaczyna się negatywną aurą, im głębiej zapuszcza się w bagna. Niepokój i brak zaufania pojawiają się w grupie, ale wydaje się, że wszystko powoduje energia z niedalekiego totemicznego kamienia. Tutaj też atakują dwa dziwne stwory - opancerzone gałki oczne, pilnujące związanego mężczyzny. Po pokonaniu istot, grupa uwalnia intrygującego osobnika o szarej, wręcz przejrzystej skórze, z czarnymi oczami i jasnymi włosami. Przedstawia się jako Arairo, fetchling z Krainy Cienia, sprowadzony tutaj na powolną śmierć. Arairo, będący synem króla, został pojmany przez Velstraców, rasę humanoidów z Krainy Cienia, którzy zaatakowali tamtejsze królestwo fetchlingów. Mężczyzna postanawia rozejrzeć się po tym nowym dla niego wymiarze, korzystając z propozycji dotarcia do Kopca i Fenshire.
Trzeciego dnia grupa spotyka trójkę iruxich, którzy ukrywali się w krzakach. To ci sami, którzy kilkukrotnie handlowali z Delmarem z Fenshire. Telesk, Vag i Rena zostali jednak wypędzeni z osady...
Kilka dni temu łowcy znaleźli krwiste ślady na kamieniach. Wkrótce potem do wioski przybył obrzmiały czarownik o imieniu Zafa. Początkowo nieufni iruxi, zaczęli spoglądać na maga inaczej, kiedy uleczył kilku z nich. Zafa jednak okradł Ravaasa, co wprawiło go w katatoniczny stan i śpiączkę. Zafa uciekł z osady, a wraz z nim przekonani przez niego łowcy z Hagarem na czele. Do władzy natomiast dorwał się Kerst, od zawsze marzący o tytule Patrzącego w Gwiazdy. W osadzie jest jeszcze Eira, szkolona przez Ravaasa na jego zastępczynię.
Drużyna podejmuje dalszą drogę, aby pod wieczór dotrzeć do otoczonej murem z błota i roślin osady.