Zaraz po wyruszeniu między wzgórza, grupa zostaje zaczepiona przez orkową szamankę Kargę. Kobieta była niegdyś wodzem orków, ale została pokonana przez minotaura Gara Białoskórego. Karga opowiada o wiedźmie z białymi włosami i o grobowcach bohaterów z zamierzchłych lat, których orkowie pilnowali. Oferuje wiedzę z grobowców, jeśli Gar zostanie pokonany.
Droga przez hodowlę dziwnych ptaków jest krótsza, ale drużyna decyduje się przejść przez miejsce opanowane przez pająki. W domkach starych łowców rezydują duże pająki łowieckie oraz ich kultywator - ettercap.
Po rozprawieniu się z pajęczakami, na trasie udaje się podsłuchać parę wilkołaków rozmawiającą z patrolem ogra i orków. Według wilkołaków wiedźma postradała zmysły i staje się zbyt miękka, więc Gar może mieć okazję dla siebie. Ogr jednak ostrzega, że plemię nie chce żadnych likantropów w obozie. Informuje też o poszukiwaniach Gara w północnej sekcji wzgórz, gdzie znajduje się mroczny lasek.
Dalsza droga obfituje w pułapki i wąwozy oraz niespodziewaną zasadzkę ogrowego łowcy. Po kolejnych godzinach podróży udaje się dostrzec barykadę na trakcie do obozu przy grobowcu.