1. Notes

2023.07.04 sesja - Kasilabh

Sesja

Sesja jest podzielona bo część nie wchodzi do Szagenhaven

 

Bron i Rawena zostali przepuszczeni dalej żeby poczekać na spotkanie z delegacją.

 

D, He i Wi zostali na zewnątrz. Poszli odstawić sprzęt do kowali.

 

Ra i Bron czekają, przybyli wcześniej żeby się nie spóźnić.

 

Poprzednie spotkanie się przedłużyło. Po nim otwierają się drzwi i wyszło dużo ważnych Krasnoludów.

 

Wyszło też sporo osób z High Kingdom. Wysoko postawieni doradcy króla z HK. W większości ludzie.

 

Na końcu podszedł Zakhal. Z Ra i Bronem jest też Eleth i Trey.

 

ZAKHAL WYGLĄDA NA MOCNO ZMĘCZONEGO POPRZEDNIMI SPOTKANIAMI.

 

Zaprosił Warchlaków na stronę. Przybycie Codica ich zaskoczyło, ale nie ma tragedii. Codic nie jest trudny w obyciu, czuć że ma za sobą militarną przeszłość. Ma bardzo bystre spojrzenie, ciężko określić co myśli. Zakhal uważa że powinien być spokój. W skrócie głównie rozmawiali o ekonomicznych sprawach ale to przedsmak tego co dopiero będzie. "Zobaczymy po co sam Codic tu przyjechał".

 

B:Z negocjacjach o Arsai nic się nie zmienia? Zakhal mówi zanim my coś wyjawimy i przytakuje jak mamy coś powiedzieć".

 

Trey: "My reprezentujemy trochę 3cią stronę - czy możemy się od naszej strony wypowiedzieć?" Z: (Do Trey i Eleht) Nie mogę Wam zabronić, ale nie odkrywałbym się jeszcze z tymi Waszymi sprawami. Ale to jak uważacie.

 

Dzwon wezwał ich na spotkanie.

 

Na korytarzu True Seeing nie wyłapało żadnych dziwnych aur.

 

W sali spotkań jest sporo czarnej straży oraz trochę fioletowych. P jednej stronie siedzi Codic a obok niego starszy dziadek, człowiek o bystrym spojrzeniu i koślawych ruchach.

 

Codic:"Witam z powrotem Panie Zakhalu. Ode mnie są już wszyscy, czy od Pana również?"

 

Pomiędzy Czarną Strażą stoi ten czarodziej co stał na bramce.

 

Zakhal: "Części nie wpuścili ale to się zaraz wyjaśni"

 

C:Tak tak, o tym też porozmawiamy. Rozsiądźcie się. Macie swoje kufle? Przydadzą się.

 

Codic wysłał kogoś z Czarnej Straży po napoje dla Warchlaków.

 

Codic: "No dobrze, to... może zacznijmy od tej najbardziej niedawnej sytuacji, to zadam Państwu pytanie: Jak bardzo ufacie swoim towarzyszom?"

 

C: "sytuacja jest dość delikatna więc zanim przejdziemy do konkretów potrzebuję ustalenia zasad rozgrywki."

 

Bron: "Ufamy w pełni ale na rzeczach magicznych się nie znam i jak coś się stanie to ufam że ich powstrzymam".

 

C: "Do czego zmierzam:

 

Bron: "To może Królu inaczej. Co do agresji to wybadaliśmy to że jak zobaczą innych naznaczonych to może ich złapać agresja albo nie. Ale jak nie to OK. A co do prezencji którą widział kolega to nie wiemy o niej nic i chcemy to zbadać".

 

R:"A mnie zastanawia dlaczego akurat my dostajemy pytania czy ufamy naszym towarzyszom?"

 

Codic:"Nie to że wam nie chcę ufać czy coś tylko że faktycznie jak mój nadworny mag stwierdził to moim zdaniem nie wiemy czy część informacji która trafia do Nich nie trafia do tego który ich naznaczył. Dlatego chcemy żeby to co tu powiemy nie dotarło do Nich.

 

A teraz potrzebuję pewnego rodzaju zabezpieczenia, ale to sądzę że będzie działało też na Waszą korzyść. Mój nadworny mag postawi w tym miejscu na czas tej dyskusji sferę prawdy.

 

Bron: natychmiast "spoko".

 

Codic: Zawsze możecie się powstrzymać od odpowiedzi. Działa to też na mnie.

 

To proszę mi obiecać że nie przekażecie Im tego co tu zostanie powiedziane. Ale nie martwcie się, Wasi towarzysz też tu dołączą jak omówimy te kluczowe sprawy.

 

Bron: Zależy co tu padnie, jak mi zaraz powiesz że mam ich trzech zabić.. ale jak będą rozsądne to im nie powiem.

 

R:Ja wychodzę z założenia że są rzeczy które powinni wiedzieć.

 

Codic: Odpowiedź tak lub nie proszę.

 

R:czy są wyjątki? Np. na łożu śmierci, albo obłożnie chorzy.

 

C:Ja pytam czy to co tu powiemy zostanie między nami.

 

R:Ile mam czasu na zastanowienie się?

 

C:Niech Pani się zastanawia, idziemy dalej.

 

Żołnierz z kuflami wchodzi.

 

R:Bron co robić? Weź doradź, męska decyzja.

 

B: No zgódź się i nie kłam.

 

Zakhal: Ja też się na to zgodzę.

 

R: Zostawię to dla siebie.

 

Tray i Eleth się zgadzają. Trey mniej chętnie.

 

Bron: Czy możemy im mówić że nie możemy im czegoś powiedzieć?

 

Codic: Sądzę, że to nie powinno być problemem. Jeśli ich informacje są znane temu komuś to i tak wie że tu rozmawiamy.

 

Przechodząc do rzeczy. Najpierw z moje strony. Jak dobrze kojarzę to dzięki Wam mamy ten telefon. Za co Wam dziękuję.

 

B:Głównie towarzyszom ale to nasza grupa.

 

C: chodziło mi o cały ród ale słyszałem od Zakhala e to Wasza grupa.

 

A zatem, jak pewnie się domyślacie, to urządzenie zostało stworzone przez...eh Ewin jak? Arsai, tak - już sobie przypomniałem.

 

Jak się domyślacie nie leżało to byle gdzie. Znaleźliśmy na naszym terytorium krypty lub skarbce" prawdopodobnie należące do nich. Ewin studiuje je odkąd pamiętam i natknęliśmy się tam na parę informacji.

 

W skrócie - przybyliśmy tutaj z prośbą o wsparcie, pomoc, w trakcie naszej kampanii na Mroczną Puszczę. Ewin może przejmiesz ode mnie?

 

Ewin, dziadek, wstaje. Widać że jest zasuszony.

 

Ewin: dobrze Jaśniepanie. W HK znaleźliśmy parę krypt, albo raczej skarbce i dzięki temu co tam znaleźliśmy udało nam się odkryć większy kompleks pod naszą stolicą. Stamtąd posiedliśmy trochę informacji na temat potencjalnego zagrożenia przed którym próbowali się ochronić i wierzymy e większość tego co chcieli ukryć znajduje się w Mrocznej Puszczy. Podczas ostatnich 50 lat prowadzimy badania i wykryliśmy parę postaci które miały bardzo podobną aurę dokoła nich. Niektórzy nazywali to prezencję. Pogorszyło się po ostatnim wezwaniu.

 

kojarzycie te zamieszki w Agrano? Osobą stojącą za tym co tam się działo była jedna z takich postaci. Mieliśmy z nim do czynienia.

 

B Postaci z tą aurą?

 

Ew: Nie wiem czy kojarzycie, były druid z Gaju Rozkwitu, Arael. (R słyszała z plotek że po tym jak elfy wyrzuciły ludzi z lasu w Agrano to większość się przedostała do miejscowości Thamor i tam przybył gość w wilczych skórach z ogromnym Wilkiem i przedstawił się jako Arael i on był prowodyrem ruchu zanim ludzie poszli na las co pogorszyło relacje elfów z resztą Agrano.

 

B: Druid z lasu miał ciemną aurę? Zakhal druidzi z lasu przychodzą do Kasilabhu?

 

Z: czasem Tak.

 

R:czy spodziewamy się że jakiś druid może mieć te aurę?

 

Ew: nie skupiajcie się że to jest druid. Podczas badania skarbców natknęliśmy się na jednego.

 

B: bo większość z aurą jest z Kasilabhu.

 

Ew: u nas w HK też takie występowały. Sądzę że to szerszy problem. Tka jak Jaśniepan mówił przybyliśmy tutaj z pytaniami i prośbą o pomoc w sprawie tego wszystkiego, żeby wymienić się wiedzą która może pomóc i z ostrzeżeniem, że źle się dzieje w Mrocznej Puszczy.

 

B:Słyszeliśmy, znaczy nic konkretnego, ale sama nazwa.

 

Codic: Ewin - dziękuję.

 

R:To wszystko?

 

C:To główny temat. Przechodząc do konkret udało mi się zebrać spore poparcie. Moi poddani są prześwietlani przeciwko wyciekom wiedzy.

 

Planujemy na początku grudnia zrobić kampanię doo Mrocznej Puszczy. Po trochu wiemy czego się spodziewać.

 

B: Będzie koniec świata w przesileniu zimowym.

 

C: Jaki koniec świata? Z informacji które znaleźliśmy znajduje się tam największy wróg Arsai, ale nie było tam nic o końcu świata.

 

B: Szedim Nazom - czy coś Wam mówi?

 

C:Słyszeliśmy, również Pan Cienia. Mroczny Pan.

 

B: jest związany z Caligni, rasą pod naszym miastem, prezencja od Shadama Nazoma. On obiecywał naznaczonym że osiągną wielką moc. Że jak się nawzajem pozabijają to posiądą moc innych. I że w przesileniu na południe będzie wielki finał i ci naznaczeni zostaną panami, a nienaznaczonych nie będzie.

 

C: to zmienia postać rzeczy. Kampanię trzeba będzie zacząć wcześniej. To może tak. Zanim zaprosimy resztę - przedyskutujmy oczekiwania o przyszłości a potem zaproszę ich na rozmowę o tym co już wiemy co nie jest wrażliwymi informacjami.

 

B: W sumie jaki jest plan?

 

C: Szczerze mówiąc liczyłem na większą pomoc Dernas ale pewnie wiecie co tam się wydarzyło.

 

B:Mamy więcej niż plotki, mamy wizję

 

E:tak, mam pewne zdolności widzenia w przyszłości.

 

C: To może naprostujmy wizję faktami. Magiczne miasto Dernas czerpało swoją nadzwyczajną magiczną moc z wielkiego giganta. Tam była więziona istota która emitowała taką energię i zabezpieczenia mające powstrzymać ją przed wyciekiem nie wystarczały i przez to ta magia tam tak działała.

 

Po wezwaniu istota się przebudziła niszcząc wszystko co napotkała, szczególnie magów albo istoty magicznie uzdolnione a potem zniknęła.

 

Wyszła poza teren miasta a potem nikt jej nie widział.

 

R: Są opisy jak wyglądała?

 

Codic: Była to masywna postać jakby nie do końca

 

Eowin: Zaraz to znajdę. Masywna istota nie utrzymująca jednego kształtu. Wyglądała jak nieforemny cień, ciemna masa, coś co nie było w stanie utrzymać kształtu na długo, mimo wszystko zachowywało dość  humanoidalny kształt, niektórzy mówili że byli w stanie zauważyć nogi unoszące się nad ziemią, ręce i takie jakby kajdany naokoło tego świecące niebieską magią. Większość informacji jest o tym że świeciło na niebiesko i było ogromne. Prawie górowało z największymi wieżami.

 

Codic: nie oczekuję od Was decyzji teraz, pewnie zależy od większego grona. Czy bylibyście chętni wesprzeć nas w kampanii na południe? W mrocznej puszczy czekają nas nie lada wyzwania i przyda się każda para rąk.

 

R: Skoro mamy tego nie mówić naszym przyjaciołom to rozumiem że skoro mamy iść na południe to oni by tez mieli z nami iść? czy mieli by iść nie wiedząc po co?

 

C: chodzi o to żeby jak najpóźniej się wydało. Przemarsz naszych wojsk i tak zostanie zauważony. Od nas z HK też sporo organizacji, grup też ruszyło na południe. Będziemy się tam mierzyli z niewiadomą armią.

 

Chodzi o to żeby przemarsz był zauważony jak najpóźniej. A z drugiej strony, przez to że macie towarzyszy naznaczonych możemy zrobić pewną akcję dywersyjną ale musimy się zastanowić jak to zrobić. zrobicie zagrożenie w innym miejscu.

 

Eowin: W tym kompleksie pod Craighmore odkryliśmy informacje dotyczące wielkiego więzienia które miało być zbudowane w Mrocznej Puszczy i miało więzić tę istotę oraz jej moce. Sądzimy  że to może się dobrze pokrywać z tym co Wy chcecie. Miało by to sens ale gwarancji dać nie mogę.

 

Bron:To by miało sens

 

Eowin: Do tego więzienia idzie ponad połowa... (jaśniepanie mogę to mówić )... C no dobra

Eowin: Ponad połowa produkowanej energii produkowanej pod Craighmoor.

 

Born: Produkowana? a tak macie ten artefakt dziwne słońce

 

Eowin: to by się zgadzało

 

Codic: dobrze to z kwestii kluczowych i wrażliwych to tyle. Cos od was?

 

Bron: plan jaki?

 

Codic: Plan musimy przerobić po tym co tu się dowiedzieliśmy.

 

Bron: dobra to musicie to wiedzieć i uwzględni. Idziemy do Caligni żeby zbadać ruiny Arsai. Eowwin - a mogę iść z Wami? Bron: no właśnie to może ktoś z Was by z nami poszedł jako dobry początek współpracy.

 

Codic: Martwi się o Eowina.

 

Eowin: moja ekspertyza może być bezcenna

 

Bron: My możemy przyjąć kogoś. Wasza decyzja.

 

Kolejne to musimy polecieć.

 

Codic: polecieć? no właśnie widziałem.

 

Bron: no nasze, Arsaiskie. Możecie to zbadać jak chcecie.

 

Codic: zakładam że to Wasz zasób do wykorzystania. Sądzę że będziecie mogli na to liczyć i uwzględnimy to w planach. Zakhal spotkajmy się za 5 dni o tych planach ekonomicznych, zamówieniach, to mamy do pogadania, ale od tego zależy przerzut tej kampanii

 

Z: postaram się to przyspieszyć, ale nie mogę nic zagwarantować

 

Codic: do tego czasu spróbujemy opracować jakiś większy konkretniejszy plan

 

B: w tym czasie zbadamy ruiny. w planie uwzględnijcie ze polecimy jeszcze w jedno miejsce i do drzewa wiedzy.

 

Codic: ok - poczekaj. polec po resztę.

 

Strażnik poszedł.

 

Codic:v Drzewo Wiedzy?

 

B: tam lecimy bo już ustaliliśmy i prezencja o tym wie.

 

C:rozumiem , no to w sumie zastanawiam sie czy cos jeszcze powinniśmy powiedzieć zanim reszta wróci?

 

B: Czy znacie jakieś słabości tej prezencji?

 

Codic: od naszej strony wiemy tylko ze ten kompleks to głównym jego zadaniem jest utrzymanie tego więzienia ale tam nie bardzo były informacje na temat dokładnych szczegółów.

 

B: a z energia ciemnego mieliście kontakt?

 

Codic: nie

 

B: to chodzie do Caligni bo tam jest źródełko

 

Jak ostatnio dotknęli to wszyscy umarli a reszta została naznaczona.

 

Codic; dobra ode mnie to chyba tyle ale w każdym razie to chciałbym jakbyście nas wsparli przynajmniej możliwością dywersji. sadze ze zażegnanie końca świata leży nam wszystkim na rękę?

 

Bron: Panie czy mogę?

 

Zakhal dobra to może ja poruszę - moi członkowie rodu chcieli się dowiedzieć o co chodziło w Agrano?

 

Codic: sadzę ze moge Wam to powiedzieć ale nie chciałbym żebyście to rozpowszechniali. Obiecacie?

 

R ii B - tak

 

Codic: były 2 powody konfliktu. pierwszym było to ze po tym jak odkryliśmy kompleks pod nami to wiedzieliśmy ze trzeba ruszyć na południe. oczywiście niemowie wam wszystkiego co tam znaleźliśmy ale tam są rzeczy które są tajemnica państwową. chcieliśmy mieć pewność żebyśmy jakby doszło co do czego to ze będziemy w stanie się bornic. Eowin z badaczami odkrył ze Arsai już nie ma a zagrożenie jest większe. zostawili za sobą istotę którą opisywali jako zbezczeszczenie ichniego postępu.

 

B: tak opisywali ciemnego?

 

a to akurat można powiedzieć towarzyszom, może się wkurzy.

 

C: zabawna uwaga. Wysłałem syna żeby zbadał kompleks który może być w Alas Anarze.

 

B czemu tam?

 

C W skarbnicy pod Craighmore były takie informacje. To zapoczątkowało agresje bo mój syn został tam zamordowany, może słyszeliście?

 

B tak

 

C potwierdzę tylko plotki. uznałem to za jawny akt agresji i wyruszyliśmy na nich. Przy okazji jak uda się tak zjednoczyć cały Ishkar będzie się łatwiej bronić.

 

B a jak poruszacie armia szybko

 

C odkryliśmy artefakt który pozwala zminimalizować linie zaopatrzenia naszej armii.

 

Strażnik przyszedł po resztę Warchlaków.

 

Rozmowa jest luźniejsza. Wchodzi rycerz i pyta czy wpuścić. Wpuścili.

 

Codic: Witam, pragnę uprzedzić ze znajduje się tutaj sfera prawdy.

 

Wymiana informacji Warchlaki - High Kingdom.

 

Najpierw prezentacja wiedzy przez HK - Ewin mówi

 

  • Arsai było pradawna rasom która miała wielkie problemy z bogami
    • podczas dążenia do perfekcji stracili możliwość rozrodcza
    • stali się nieśmiertelni.
    • Ciążyła na nich klątwa ich sukcesu
    • rozpoczęli wyścig z czasem czy uda im się stworzyć perfekcyjnego Arsai czy wygina
    • skarbce wyglądały trochę jak grobowce ale bez śladu pochowków
  • HK wiedza tylko cos o więzieniu w kryształach
  • Bron powiedział o stacji przesiadkowej i o wizji
    • Eowin zauważa ze sporo operujemy na wizjach
  • Beortio przeżył i przekazał o nas informacje do Codica
    • Codic nie potwierdził czy przeżył. Na Beortiu atak mocno się odbił.
    • Codic wysłał tam czarna straż, znaleźli nieprzytomnego Beortio w podziemiach Arshild
  • Arsai pracowali nad doskonaleniem
    • Potrzebowali duże źródło energii i początkowe cel istnienia źródła energiii było zasilenie badan.
    • Nie może powiedzieć wszystkiego ale wzmianki o Szedimie pojawiły się dość długo i został nazwany  zbezczeszczeniem ichniego postępu. sugeruje to parę rzeczy a propos ich celu i tego czym jest szedim nazom.
  • Warchlaki powiedziały o Usnynie.
  • Eowin idzie z nami do Calignich
  • Eleth opowiada o Smokach.
    • O Dakharze
      • mówi o tym ze został skorumpowany przez Szedima
    • Mowi tez o ich synu
    • Mowi o Trey
  • Rawena mowi po wyproszeniu naznaczonych - proponuje zeby rzucic trueseeing i zobaczyc czy te aury zareaguja jak powiemy jakies falszywe informacje zeby zbadac czy to przekazywanie dziala.
    • mag skanujacy mowi ze nie wiadomo jak to dziala wiec to nie jest dobry pomysl.
  • Krypty-skarbce znalezli na poludniowych zboczach Spizen. Tam bylo o budynkach w Alasanar,  tylko przez przypadek odkrylismy co jest pod Carighmoor.
  • B:A znacie Grondora?
    • C: Nie mialem okazji go spotkac
  • Eowin z dwoma straznikami dolacza do wypadu do Calignich.
  • Koniec spotkania.
  • Zostawiamy sprzet do modyfikacji, idziemy z zastepczym.
  • Zrobilismy handel

 

O 7 rano pod karczma sie spotykamy.

  • Eowin wyrusza z nami.
  • Powstalo przejscie do Kalignich dla wszystkich, nie tylko Krasnoludow
  • Nowe windy
  • kolo 12 docieramy do Kalignih
  • Eowin natrafil na wyprawy na ruiny jako specjalista i odkrywa od wtedy Arsai
  • Wi pyta Eowina o krysztaly
    • nic wiecej
    • obstawia ze to co badal bylo przed naszymi lokacjami
  • Jest mniej Calignih na miescie.
  • True seeing nie pokauje aur
  • Bron pyta kto jest szefem.
    • Kiriom
    • w ratuszu
  • W ratuszu nowe meble, krasnoludzkie.
  • Co nas sprowadza
    • Plaska przestrzen
      • wygada jak miejsce w ktorym cos stalo na czas budowy czegos wiekszego.
    • Biblioteka na suficie
    • Wypad Calignih
    • Tablice i zaplecze
      • W swiatyni przez jakis czas nikogo nie bylo, wszystko zostalo zabrane poza zamknieta za krata fontanna z czarna energia
      • Jak Wilhelm podchodzi to czuje reke
      • Rawenna wchodzi do pomieszenia z Trueseeig
        • Pomieszczenie w prawym koncu sciany jest przejscie ktore jest iluzja
      • Eleth widzi fontanne podobnie jak obraz
    • Pokoj za iluzja jest Arsaiski
      • Zoostal wyczyszczony
      • Jest tam tylko wielka dzwignia
      • Glowne zrodlo ciemnej energii zmienia sie w schody na dol.
  • Kiriom jak sie dowiedzal ze jestesmy przyjacolmi Vornima lubi nas mniej
  • Pozwolil nam wejsc do swiatyni
  • wywialo 30-40% Caligni