Koboldzia banda trzymała w klatce krasnoludzką kobietę, kapłankę Velda Drakefist, która miała stanowić obiad dla tajemniczej bestii. Kapłanka przybywa z Monasterium Motyla w Diamentowych Szczytach, wysłana z nadzieją na odnalezienie starej wiedzy o zakonach. Wierni Desny z klasztoru zostali zaatakowani przez hobgobliny, a Velda jako jedna z ostatnich kapłanek opuściła to miejsce, ruszając na zachód. To było 6 miesięcy temu. Wierni z Monasterium nigdy nie spotkali się z żadnym zagrożeniem, któremu mieliby stawić czoła, ale w ich legendach pojawia się Przymierze, które zostało zawiązane przez jakieś niegodziwe byty, po śmierci pradawnej złej istoty z ręki samej Desny.

Grupa rusza na wyspę. Znajduje się tutaj posiadłość spalona do gołej ziemi, za wyjątkiem kamiennej piętrowej wieży. Jest też drzewo, którego liście stanowi tysiąc motyli, odpoczywających na gałęziach. Wewnątrz wieży rezyduje kobold, destylujący trucizny w prowizorycznym zestawie alchemicznym. Acis próbował zakraść się do istoty, ale zdradził swoją obecność, a kobold jest gotów poświęcić go dla bestii. Wywiązuje się walka, w trakcie której pojawia się wiwerna. Smoczy kuzyn stwarza umiarkowane zagrożenie przez swoją mocną truciznę, ale udaje się pozbyć bestii. Kobold miał też klucz wykonany z ciemnodrzewa (darkwood).
Po eksploracji wysepki udaje się znaleźć miejsce, gdzie pasuje klucz - jest to ukryte przy drzewie z motylami przejście, prowadzące pionowo w dół, aż do zalanej części. Na dole jest tunel, zakończony drzwiami, gdzie pasuje krążek w posiadaniu Corpo, a dodatkowo jest tutaj mechanizm, który zwalnia wodę, oczyszczając miejsce. Wewnątrz znajduje się sześć komnat, z czego 1 jest niedostępna przez zawalenie, a 1 zamknięta drzwiami bez klucza. W elfickim są też nazwy: Czarny Płomień, Wierni Desny, Zakon Ostrza, Kryształowy Tron oraz dwie nowe - Syndykat i Machinarium.