
NPC i organizacje: Hobgobliny z Kal-Masin
Lokacje: Białe Wrzosy/ Obóz hobgoblinów
Ważniejsze przedmioty: zdobiona talia kart
Po wyruszeniu z kryjówki Obrońców, grupa decyduje się wziąć dłuższą drogę z racji niesprzyjającej pogody. Podczas wędrówki udaje się wypatrzeć uciekającego przez zarośla goblina, w podartych ubraniach z małym runicznym tatuażem przy uchu. Zaraz za nim pokazuje się pogoń: krwiożerczy troll i jego dwa "psy". Ukrywająca się drużyna decyduje się przeszkodzić stworowi pogoń i atakuje trolla. Krew tych stworzeń ma właściwości regeneracyjne i zabicie potworów wymaga zdwojonych wysiłków nawet po powaleniu wrogów. Goblinowi udaje się uciec w zarośla. Sam troll miał ze sobą parę drobiazgów: talię kart, drogocenny kamień szlachetny czy szmacianą lalkę.
Późnym wieczorem grupa dociera do zniszczonej strażnicy niedaleko Białych Wrzosów, gdzie w podpiwniczonej części odpoczywa. Tuż przed świtem udaje się przybyć do obozu hobgoblinów. Dziwna mglista aura jest wycentrowana na obozie, najprawdopodobniej jest to rytuał związany z fetchlingami, choć jego natura i efekt nie są znane. Udaje się tylko wykryć szkołę transmutacji. Aby dowiedzieć się, co dokładnie hobgobliny planują w Białych Wrzosach, będzie trzeba przedostać się bliżej, za linię wroga.