eleth: ulubiona przygoda
ra: kiedyt chodzilam do elficko-krasnoludzkiej podstawowki. i tam byl taki krasnolud pawel. i kiedy pojechalam na rowerze. i tam bhyl taki pawel. mialam wrodzone zdolnosci magiczne. ojciec nas orzucil kiedy bylam mala, matka nie mowila o nim, moze to od niego. uczylam sie w tej elficko-krasnoludzkiej, patronka tej szkoly byla Jadwiga Hymel, bo ta szkola powstala na tej styrcie. jestem z malej miejscowosci Piekiełko, tam niedaleko są kopalnie siarki, niedaleko Helu.
Wcześniej byłam
na wyprawie w Deadmount. Moja życiowa porażka to meduzy, że uciekły.
Meduzy odleciały na południe do ciepłych krajów.