Helga już spokojna.
Rozmawiamy, Wilhelm spekuluje że to ta obietnica ze mamy sie zabijac, my wyznawcy Szadama Nazima, etc. Siebie nawzajem nie chcą zabijać.
Idziemy do drugiego ziomka w izolatce. WIilhelm jest związany. Też czuje gniew, ale resistuje. Potem wiązanie Dietmara, ale jemu odwala.
Clown fiesta. Wilhelm dostal potrzebe tanczenia magiczną. Nikt nie ucieka, nikt nie ginie, wszystko bueno.
Straznik chce wyjasnien - Wilhelm mu tłumaczy ze to rodzaj magii ktora powoduje agresje. WIlhelm sam nie wiem skąd potrzeba tańczenia.
Rawenna idzie castnac True Seeing na wiezniach - jest czarna prezencja, ale ledwo zauważalna. Zauważyła tylko dlatego że miała czas żeby się temu przyjrzeć. Musi podejść bardzo blisko, w tłumie raczej przegapi. Nawet jak się kilku ludzi porusza, to już jest ryzyko, że przegapi. Trochę jak gorące powietrze nad asfaltem.
Reka Wilhelma - bez zmian.
Bronn zaczyna przesłuchanie więźnia - Rozmowa - Bronn+więzień.
Di i Yu szukają po mieście czegoś o kultach - nic nie wiadomo za bardzo. Ponoć był ktoś taki ale dawno temu (jak na ludzkie). Chodzili i nagabywali, czyli dokładnie to co mówiła Khela. Są inni doomsayerzy, ale to normalne w tkaim dużym mieście.
Br, Wi do Miedziobrody ogarnąć runy. Offline zostanie załatwione.
He do Eleth - czy wie jaka to szkoła magii, spowodowała ten taniec Wilhelma. Nie wie, nie widziała, może czar był pułapką, może przedmiotem.
He, Ra do biblioteki, He szuka info o spellu tańczenia i planów miasta (o kanalizacji etc). Trey i Eleth szuka info o Drzewie i Gnollu.
O tańczeniu - że były takie historie klątw w przeszłości, że ktoś tańczyl i umarł. Ale nic konkretnego.
O mapach - że są kanały, ale nie ma info o podejściach pod wazne budynki, albo prywatne.
Wieczorem do karczmy. Wi opowiada wszystko Zakhalowi. Że naznaczeni, że nie biją się między sobą. Zakhal mówi że organizują 19 typa do wyprawy do Elektrowni (statek spoko uciągnie), nie tylko krasnoludy też poszukiwacze przygód. Zakhal mówi o delegacji, na poczatku część oficjalna, potem spotkanie z nami o 17. Przyjadą paradnie, główną ulicą. Ustalamy że podejdziemy jutro i obejrzymy sobie ich. Spekulacja - może cała ta agresja spowodowała zabicie syna Kodika w Alas Anar. Zakhal mówi że u Calignich przejął władzę Kiriom po Vornimie. Kirion nie stawia takich twardych warunków.
Zakhal podkreśla że więźniowie z ataku na Szagen Haven nie powiedzieli nic istotnego na torturach.
Obecnie Kodik nie ma następcy.
Wilhelm prosi żeby Helga zdjęła mu buta. Nie da się!!!!!!! Wcześniej jak brał prysznic mógł je zdjąć. Teraz nie może. Wilhelm identyfikuje, są to Greater Boots of Elvenkind, niby nic nadzwyczajnego. (To ewidentnie dlatego że się umył)
Spanko.
24.10
Rozmowa z Zakhalem o negocjacjach. Ogólnie oni wiedza, że my znamy ruiny. A my wiemy że oni mają wiedzę. Nie wiemy co chcą nam zaoferować. Teraz prosili o nagłe spotkanie. Prosili nas o skontruowanie kilku mechanizmów, które możmey wykonac jako Kasilabh. Zakhal proponuje żebyśmy zaczekali na ich propozycję, na pewno nie zdradzajcie lokalizacji tych miejsc. Będzie Ewin Gerre. Nie poruszajcie tematu wojny z Agrano, dajcie im samym o tym powiedzieć. Bądzcie o 15 w Szagen Haven
o 12 jestemy na głownej ulicy. JEdzie orszak. Pomruk tłumu daje nam znać że się zbliża. W tłumie jest poruszenie "on przyjechał?", "kto przyjechał?". Jedzie orszak czarnej straży, 30+ typa, zamknięte hełmy, wszystko lśni, wszystko na czarno, konie też. Helmy koni w kształcie głów smoka, idą stępa. Uzbrojeni w długie włócznie. Po środku kolejna osoba w takiej czarnej zbroi, ma koronę na głowie - Kodik. Jest wóz, ogólnie z 50 typa. Wielkie poruszenie.
Ogarniamy się do godziny 15.
He szuka info o Ewin Gerre ale nic nowego. Dalej czyta o zatańczeniu się na śmierć, ale nic nowego.
Jesteśmy o 15 pod Szagen Haven. Fioletowi pilnują wejść razem z Czarną Strażą. Podchodzmy, jesteśmy umówienia na spotkanie, sześć krasnoludów, jedna świnia, dwie kobiety. Procedura wejściowa: bronie zostawić, torby zostawić, plecaki, pojedynczo na skanowanie (przez nadwornego). Dietmara, Helge, Wilhelma bierze na bok. Eleth i Trey przechodzą.
"Niestety nie mogę Państwa wpuścić w obawie o bezpieczeństwo. Jesteście specjalistami, dlatego powinniście wiedzieć o czym mówię. Poinformuję o tym Króla. Was stan tworzy pewne ryzyko."
Dietmar prosi Rawennę żeby użyła True Seeing zanim wejdzie. Używa teraz - na magu, czarnej straży, odźwiernym - nie ma nic.
Odźwierny mówi: spoko, używajcie, ale informujcie nas wcześniej.