Któregoś roku do osady został 'ściągnięty' człowiek ubrany w puszyste futro całe ubrudzone we krwi. Nie była to krew nowego osadnika. Zaczął on wykrzykiwać dziwne hasła w nieznanym języku, a później zaatakował pozostałych mieszkańców. Nieuzbrojeni ludzie nie mieli z nim szans, dlatego na pomoc im ruszyły wilczury. Udało im się powalić napastnika, ale zabrał on z tego świata jednego wilka. Od tamtej pory mieszkańcy zawsze są uzbrojeni na wiosnę, gdyż wtedy w osadzie pojawiają się nowi.
Historię opowiedział Hathil, którego przestraszyło pojawienie się Archibalda - wziął go, za człowieka z północy.
Nie jest wiadome, czy przepowiednia maga (Opowieść Hathila o magu) została wygłoszona przed opisanym atakiem.
Nie zostało to potwierdzone, ale dziwny nieumarły wilczur (Podsumowanie opowieści Hathila o wilkach) mógł być tym, który został zabity w opisanej wyżej walce.